Do 12 lat pozbawienia wolności grozi 25-latce, sprawczyni tragicznego wypadku w Steklinku, w którym zginął jej 2-letni syn. Prokurator Prokuratury Rejonowej w Lipnie przedstawiła kobiecie zarzuty.
Kobieta przesłuchana została w poniedziałek w toruńskim szpitalu, gdzie trafiła po wypadku. Prokurator przedstawiła jej zarzuty spowodowania wypadku śmiertelnego pod wpływem alkoholu, kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości, posiadania narkotyków i niezatrzymania się na wezwanie funkcjonariuszy policji.
25-latka przyznała się do winy. Grozi jej do 12 lat pozbawienia wolności. Prokuratura wnioskuje o zastosowanie wobec kobiety tymczasowego aresztu. O tym zdecyduje jednak sąd.