Ponad 19,5 tys. uczniów z województwa kujawsko-pomorskiego przystąpiło dziś do egzaminu gimnazjalnego. Ten odbył się we wszystkich placówkach w województwie, z wyjątkiem Szkoły Podstawowej w Podwiesku (gm. Chełmno). O przyczynach mówiła dziś na konferencji prasowej Kujawsko-Pomorski Wicekurator Oświaty Maria Mazurkiewicz.
O problemach związanych z porannym egzaminem dowiedzieliśmy się od pracowników chełmińskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego. Brak wymaganej liczby osób w komisjach egzaminacyjnych dyrektor SP w Powiesku zgłaszała do kuratorium kilka dni wcześniej.
– Byliśmy ze szkołą w stałym kontakcie – mówi Maria Mazurkiewicz. – Zdecydowaliśmy, że przeprowadzenie egzaminu wspomogą strażacy z Chełmna. Niestety, pani dyrektor ich nie przyjęła, w związku z czym testy gimnazjalne nie mogły się rozpocząć.
Jak się dowiedzieliśmy, strażacy przyjechali do szkoły o godz. 8.47, trzynaście minut przed egzaminem.
– Odpowiednio wcześniej poinformowałam kuratorium o tym, że egzamin może być zagrożony – mówi nam Danuta Zaborowska. – Niestety pomoc z ich strony nadeszła dopiero wczoraj. Podjęto próby wskazania nam konkretnych osób, które mogłyby pomóc, ale mieszkały za daleko od naszej szkoły. Miałam otrzymać informację, o tym, co dalej. Do rana nikt z kuratorium się ze mną nie skontaktował. Kilka minut przed godz. 9.00 przyjechali trzej strażacy. Zwracając uwagę na przepisy widniejące na stronie OKE, o tym, że w komisji znajdować się powinny osoby zatrudnione przez szkołę, z pomocy straży nie skorzystałam. Ponadto, w ciągu kilku minut nie byłam w stanie ich przeszkolić, co w takiej sytuacji jest obowiązkiem dyrektora.
Zajście skomentowała Maria Mazurkiewicz, podkreślając, że żadne maile ws. kłopotów z zebraniem komisji do kuratorium nie dotarły.
– Według rozporządzenia z 2 kwietnia w zespole nadzorującym może znajdować się każda osoba, która posiada uprawnienia pedagogiczne i jest przez dyrektora zatrudniona np. na umowie wolontariackiej – tłumaczyła na konferencji prasowej wicekurator oświaty. – Pani dyrektor nie była na bieżąco z przepisami, a to leży w jej obowiązku. Skutkiem tego część egzaminu w klasie gimnazjalnej w Podwiesku się nie odbyła.
Z informacji przekazanych przez kuratorium wynika, że dyrektor chwilę po godz. 9.00 odesłała młodzież do domów. O ich zawróceniu do szkoły zdecydował wójt gminy Krzysztof Wypij.
– Zdecydowałam udać się do Podwieska, by dać szansę młodzieży na podejście do drugiej części egzaminu – dodaje Maria Mazurkiewicz. – Obiecałam rodzicom, że kolejne testy się odbędą. Dopilnują tego kuratoryjni wizytatorzy.
Uczniowie, którzy nie przystąpili dziś do porannego egzaminu napiszą go w drugiej turze – 3 czerwca. Zmiana terminu nie wpłynie na datę otrzymania wyników.