Historia Mateusza Oźminy z Przysieka zmobilizowała do działania 75 tys. osób. Wsparcie ludzi dobrego serca pozwoliło uzbierać ponad 4,5 mln zł. Chłopiec, walczący ze złośliwym guzem mózgu, mógł dzięki temu podjąć leczenie w klinice w Ohio. Niestety, fundusze na leczenie skończyły się.
Ruszyła kolejna zbiórka i Anioły Mateuszka zakasały rękawy.
Rosną szanse Mateusza, ale rosną też koszty terapii. W tej chwili nie mamy już środków na dalsze leczenie. Przedłużający się pobyt na OIOMie mocno nadwątlił nasze finanse i już w tej chwili jesteśmy na minusie… Lekarze mówią, że proces leczenia może jeszcze potrwać, nawet dwa miesiące. Przed Mateuszem jeszcze długa droga do zdrowia. Błagamy, pomóżcie nam ocalić życie naszego synka i dokończyć leczenie! – apelują rodzice chłopca.
Małego Wojownika można wesprzeć na portalu siepomaga.pl. W dalszym ciągu funkcjonuje też grupa Licytacje dla Mateusza. Bieg z sercem dla Mateusza zorganizowała OSP Łążyn, Szkoła Podstawowa w Przysieku i Fundacja Werwa Team. Ruszyła też akcja zbierania nakrętek dla Mateusza. W pomoc angażują się politycy, dziennikarze i ludzie kultury. Wsparcie popłynęło już m.in. od Mateusza Damięckiego, O.S.T.R. i posłanki Iwony Hartwich.
Cel aktualnej zbiórki to blisko 1,3 mln zł. Na ten moment zbiórkę wsparło już ponad 11 tys. osób, przekazując na rzecz małego Wojownika ponad 570 tys. zł.